O tym jak znaleźć pracę w internecie przeczytacie w dzisiejszym wpisie gościnnym – napisanym przez Monikę z bloga:

Tekstualna – www.tekstualna.pl

Nie bałam się, że zostanę na lodzie, gdy będę w ciąży. Dążyłam do tego, by zrealizować plan, który od dawna miałam w głowie, a dziecko nie było w nim przerywnikiem, a kolejnym elementem układanki.

Od dawna powtarzam, że dla chcącego nic trudnego. Choć wiem, że praca,  jej tryb, są dużym ułatwieniem dla młodej mamy, a także kobiety w ciąży. Praca przez Internet, praca z komputerem, w domu, w dowolnych godzinach. Przerwy, urlopy… to ja decyduję, kiedy, jak długo i za ile pracuję. Czy mogę być bardziej zaangażowana, czy powinnam odpuścić.

Jeśli szukasz pracy, bo masz, ale chcesz zmienić, jeśli chcesz zajść w ciążę i szukasz zawodowej alternatywy, jeśli myślisz o drugim, domowym etacie, tych kilka zdań powinno Ci pomóc.

Jak znaleźć pracę w Internecie?

Możesz zrobić dwie rzeczy. Albo tylko odpowiadać na znalezione ogłoszenia, albo to plus starać się dotrzeć do potencjalnego pracodawcy. Możesz przyjąć postawę bierną oczekującą, albo aktywną atakującą. Co wybierasz?

Praca potrzebna nie od zaraz.

Niektórzy myślą, że co ma być, to będzie. Tak miało być, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Jakoś to będzie. Brzmi znajomo? Taka postawa, moim zdaniem, jest domeną osób, które tak naprawdę nie są w sytuacji, gdy praca jest im niezbędna.

Jeśli Ci się nie pali, nie spieszy i nie masz noża na gardle – zadbaj o dobre CV i regularnie przeglądaj portale internetowe z ogłoszeniami. Opowiedz znajomym o swoim pomyśle, uprzedź, że szukasz nowej drogi dla siebie – poczta pantoflowa jest niezawodna. Powodzenia!

Praca potrzebna od zaraz

Punktem wyjścia jest dobrze napisane CV albo dobre znajomości, najlepiej taki ktoś, kto ma dług wdzięczności i to jest ta chwila, w której może się odwdzięczyć J A poważnie, coraz więcej jest pracy w Internecie, coraz więcej jest także osób, które mogą i chcą pracować zdalnie. Potrzebna jest cierpliwość, wiara w siebie i plan. Realizacja wcześniej określonych punktów pomoże Ci się odnaleźć. Najważniejszy jest cel. Jaki jest Twój?

Co chcesz robić?

Nie zawsze chcieć znaczy móc, przepraszam. Nie zawsze to, co wydaje się banalne, takim jest w rzeczy samej. Z własnego podwórka wiem, że jeśli chce się zarabiać pisząc coś dla innych, trzeba mieć doświadczenie. Więc, jeśli motywacją do znalezienia pracy przez Internet jest kupno nowej pralki, mam nadzieje, że zepsuje się ona za trzy lata.

Najprościej to albo zdać sobie sprawę ze swojego talentu i poszukać osób, które mają podobnie, uczyć się na ich przykładzie, podpatrzeć, dopytać, albo liczyć na szczęście. Prawdopodobieństwo, że się uda, wzrasta razem z motywacją, kreatywnością i pracowitością. Fajnie jest się wyróżniać, pokazać charyzmę, swoją odmienność, wielką energię, pasję. Najważniejsze okazuje się jednak doświadczenie. I rekomendacje – kolekcjonuj je, a zaprocentują!

Gdzie szukać pracy?

Goldenline, Oferia, Praca-przez-net, Getak. Zrób tam swoją wizytówkę. Albo jeszcze lepiej – zrób swoją własną stronę internetową, wypisz swoje plusy, pokaż portfolio. To nie tak, że od razu poznają się na twoich umiejętnościach, nie od razu zaproponują dobrą stawkę. Często od chęci do pierwszego przelewu mija kilka dobrych tygodni. Jeśli się nie poddasz, za rok będziesz z siebie dumna. Jeśli brakuje Ci odwagi – załóż bloga, daj się poznać, a gdy nabierzesz odwagi – zaatakuj!

Umiesz pracować za darmo?

To tak jak z testowaniem produktów za darmo na blogu. Wiele blogerek tak robi, choć większość pomstuje do nieba o brak szacunku dla pracy. Praca za darmo to lekcja pokory. Wiadomo – nie musisz się na to zgodzić, ale dużo dłużej zajmie Ci określenie siebie na rynku, dłużej zajmie Ci dotarcie do klienta. Jak chcesz się zareklamować, skoro nie masz czym się pochwalić. Jak masz mieć co pokazać, skoro nikt nie chce dać Ci szansy? No właśnie… czasem trzeba dać się poznać z dobrej strony, przymknąć oko i pokazać próbkę swoich możliwości. To nie wstyd, nie hańba, a nauka.

Praca przez Internet ma swoje plusy i minusy, standardowo, jak wszystko. Ważne, by te minusy nas nie zatrzymały. Wierzę zresztą, że minus i minus daje plus, czyli jest dobrze! Pamiętajcie, że tylko wtedy elastyczny czas pracy, samodzielne negocjacje i dobór zlecenia, dbałość o płatności i umowy będzie plusem, jeśli będzie się konsekwentnie i szybko działać. Takiej zasady, jak co masz zrobić dziś, zrób pojutrze, będziesz miał dwa dni wolnego, nie ma w naszym słowniku!

Na stronie Moniki –  znajdziecie wiele ciekawych wpisów, również z zakresu pracy w domu. Jeśli jeszcze nie znacie Tekstualnej – najwyższy czas to zmienić!

 * inspiracja grafiki tytułowej - Tekstualna pyta
** wszystkie zdjęcia pochodzą z bloga www.tekstualna.pl