Szał wyprzedaży już za Nami – niestety. Bo jak tu teraz oszczędzać? Niedawno sama nie znałam odpowiedzi na to pytanie, ale na szczęście od czego są zakupy przez internet? Nie trzeba czekać na posezonowe obniżki, by cieszyć się nawet czterdziestoprocentowym rabatem. To zainspirowało mnie do stworzenia tego wpisu i poszukania dalszych internetowych sposobów na oszczędzanie.
Szukasz sposobów na oszczędzanie? Chciałbyś jeszcze mniej wydawać, a pomysły na oszczędzanie Ci się kończą? Dzisiaj mam dla Was jeden z nich. Są to kupony rabatowe.
Przy zakupie online w sklepach internetowych często mamy styczność z okienkiem „kod rabatowy” czy też ”kod promocyjny”, które najczęściej zostawiamy puste, bo przecież skąd mamy wziąć taki kod? Wielu z Nas, którzy kupują przez Internet uważa, że zdobywa się je z gazet lub sieciówek – albo, że są one zastrzeżone dla pracowników lub najlepszych klientów danego sklepu. Jak się okazuje oba te przypuszczenia są mylne.
Kody rabatowe są dla każdego
Korzystanie z nich jest darmowe i nie trzeba się nigdzie rejestrować. Wystarczy wejść na stronę http://www.mojekupony.pl/ i wpisać czego szukamy. Jeśli dany sklep posiada ukryty kod to odrywamy go, następnie kopiujemy i wklejamy już na stronie sklepu internetowego w odpowiednie miejsce w koszyku zamówienia. Końcowym etapem jest otrzymanie rabatu, który nalicza się już automatycznie, a Ty możesz cieszyć się zaoszczędzonymi pieniędzmi. Prawda, że proste?
Witryna, o której wspomniałam już wcześniej, z kuponami rabatowymi ma bardzo bogatą ofertę kodów. Nie znajdziemy tutaj tylko zniżek na zakupy, ale również możemy natrafić się na bezpłatną dostawę, co w przypadku mebli, sprzętów RTV i AGD pozwala Nam dodatkowo zaoszczędzić nawet do kilkudziesięciu złotych.
Zakupy przez Internet, czyli więcej za mniej?
Jest parę sposobów na oszczędzanie w Internecie, wystarczy robić zakupy z głową.
- Sporządź swoją listę „must have” – rzeczy, które najbardziej potrzebujesz. I dopiero wtedy zacznij robić zakupy, uchroni Cię to przed skuszeniem się na nadmierną ilość rzeczy. Moją listę znajdziecie tutaj: https://www.mama-bloguje.com/wishlista-kolejne-miesiace/
- Łącz wysyłki – jeśli kupujesz kilka rzeczy u jednego sprzedawcy to pamiętaj, żeby nie płacić przy każdej rzeczy osobno za wysyłkę, można to zrobić jednorazowo.
- Zapisz się do newslettera – oprócz informacji o najnowszych kolekcjach i wyprzedażach dostajemy też dodatkowy upust.
- Korzystaj z wyżej wspomnianych kodów rabatowych – o nich chyba wystarczająco się rozpisałam, mam nadzieję, że się do nich przekonałaś.
- Kupuj rzadziej, ale składaj większe zamówienia – w niektórych sklepach, przy zakupie powyżej np. 200zł wysyłka jest gratis. Jeśli jednak zależy Ci na czasie to może ktoś z Twojej rodziny lub znajomych też akurat potrzebuje czegoś z danego sklepu. Jeśli tak to zamówcie produkty razem.
Pamiętajmy, że szukanie sposobów na oszczędzanie to nie oznaka skąpstwa, lecz odpowiedzialne zarządzanie budżetem domowym.
A może Wy już korzystaliście z kuponów rabatowych? Macie jeszcze jakieś własne, sprawdzone sposoby na oszczędne zakupy w Internecie?