Muzyka wyraża to, co nie może być wypowiedziane i co nie może być stłumione
Wiktor Hugo
MUZYKA DLA MALUCHA
Dzisiaj już kolejny – piąty post z serii Dziecko na Warsztat. Sama nie wierzyłam, że razem z Nadusią damy radę tyle nowego się nauczyć i tyle interesujących zabaw wymyśleć. Każdy z warsztatów jest dla nas inspiacją, by szukać nowych pomysłów na zabawy. W ostatnim miesiącu miałyśmy na tapecie muzykę i wszystko co jej dotyczy. Opis warsztatów przedstawia tylko niektóre z zabaw, w które się razem bawiłyśmy.
Potrzebne materiały:
rolki po papierze toaletowym, miski, drewniana łyżka, plastikowe butelki lub kubki z nakrętkami, artykuły sypkie – mąka, cukier, bułka tarta, małe elementy np.: makaron gwiazki, płatki śniadaniowe (my wykorzystałyśmy nesquika oraz corn flakes’y), groch lub inne. Jajka po kinder niespodziankach.
Zabawy rozwijają:
- zmysł słuchu,
- zdolność koncentracji,
- wrażliwość muzyczną,
- zdolność kojarzenia.
KUCHENNE INSTRUMENTY – perkusja
My wykorzystałyśmy kolorowe plastikowe miski (różnej wielkości) oraz drewnianą łyżkę. Można oczywiście wykorzystać jeszcze garnki, kubki itp. Pokazujemy dziecu jak uderzając łyżką w poszczególne miski – wydają one zupełnie różne dźwięki. Nadusia polubiła tę zabawę, z radością sprawdzała wydawane odgłosy również przez inne sprzęty w domu. Na szczęście nic nie ucierpiało 😉 Nadia prócz łyżki używała też nóżki – było to dodatkowe ćwiczenie, które wymysliła sama.
INSTRUMENTY, KTÓRE MAMY W DOMU
Podczas zabaw warsztatowych użyłyśmy również instrumentów, które mamy w domu. Pianinka Fisher Price, cymbałków bezmarkowych, keyboardu Casio oraz tamburyna, które ktoś nam kiedyś sprezentował. Zabawy starczyło na kilka dni – zdjęć jednak mamy niewiele.
STUKOTKI, KLEKOTKI I GRZECHOTKI
Jedne z najprostszych instrumentów, które doskonale wpisują się w temat „muzyka dla malucha”. Ja wykorzystałam kubeczki na mleko, które zakupiłam jeszcze w okresie ciąży oraz jedną z butelek do karmienia tomme tippee z nakrętką, które mamy w domu. Do kubeczków powsypywałam różne sypkie materiały. Płatki śniadaniowe, makaron oraz herbatkę granulowaną. Każda z grzechotek wydawała różny dźwięk. Zabawki długo nie przetrwały a płatki zostały doszczętnie… wyjedzone 😉
PUK PUK
W puste opakowania po zabawkach z jajko niespodzianek powkładałyśmy małe elementy. Jajeczka poruszane oraz włożone w pudełko wydawały ciekawe dźwięki. Próbowałyśmy wystukiwać rytm jednak ze średnim skutkiem, Naduśka jest jeszcze odrobinę za mała.
SZEMRACZE, TARABANKI I ŁOMOTKI
Tutaj warsztaty zostały stworzone w oparciu o książeczkę „Czupury i inne zabawy z wyobraźnią” autorstwa Odety Figurskiej Moro oraz Ewy Załęskiej – Urlich. Również z tej pozycji zostało zrobione powyższe zdjęcie. Szczególnie ciekawe są stukotki. Wykorzystałyśmy rolki po papierze toaletowym, wrzuciłyśmy do środka groch łuskany i wszystko owinęłyśmy folia aluminiową. Dźwięk niesamowity. Niestety szybko zostały pogięte i zniszczone, i nie udało się mi zrobić nawet fotki.
Następne warsztaty, dotyczące logiki zaprezentujemy już 27 lutego. Zapraszam Was również na blogi wszystkich innych mam, które uczestniczą w DZIECKU NA WARSZTAT:
Wcześniejsze warsztaty możecie zobaczyć tutaj: