Kobieta w wieku około lat 45-50 była u ginekologa tylko podczas ciąży i później zaraz po urodzeniu dzieci. Ogólnie lekarza tej specjalności strasznie się bała i wstydziła. Ze względów dokuczających i nasilających się dolegliwości związanych z przekwitaniem i menopauzą – stwierdziła ze smutkiem, że po prostu musi udać się na fotel „wstydu”. Owa znajoma -córka tej wstydliwej kobiety zaczęła usilnie nakłaniać matkę na wizytę u specjalisty. Próbowała dojść czemu tak bardzo boi się lekarza. Dowiedziała się, że kobieta wstydzi się m.in. zapachu. Córka poradziła matce wykorzystanie płynu do higieny intymnej i spray’u który zapewni uczucie „świeżości”. Matka użyła specyfików i udała się do lekarza. Podczas badania lekarz spojrzał się na nią z uśmieszkiem i powiedział „ale się Pani wyszykowała i wystroiła…” Kobieta spąsowiała na twarzy. Wróciła do domu i opowiedziała córce co powiedział lekarz. Dziewczyna zapytała którego konkretnie kosmetyku matka użyła – okazało się że był to lakier do włosów z … brokatem. Matka była przekonana że o ten kosmetyk córce chodzi i nawet nie czytała etykiety”
Jak to jest z tymi naszymi znajomymi, jak często są a jak często to co oni robią dotyczy nas lub w ogóle się nie wydarzyło?
Przy wieczornej kolacji, przytulając się do naszego męża możemy mu powiedzieć: „A moja znajoma to dostała od męża taki piękny angorowy sweterek, achhh”
W końcu gdy mąż oskarżony stoi pod ścianą i krzyczy:
„A czy ty znasz jakiegoś faceta który nie pije alkoholu, zarabia duże pieniądze, gotuje, sprząta, dyskutuje o uczuciach i co dzień przynosi kobiecie kwiaty?
Ty spokojnie z uśmiechem na ustach możesz powiedzieć:
„Tak znam to mąż mojej znajomej!”
Czasami słysząc gdzieś jakąś „fajną” czy też śmieszną historie opowiadamy ją dalej. Jednak w miejsce postaci wklejamy tam „naszych znajomych” bo opowiastka staje się bardziej interesująca i tak jakby bardziej prawdziwa. Przecież posiadamy wiadomości z pierwszej ręki bo to przecież „nasza znajoma”. Z drugiej strony jakby brzmiało bo koleżanka naszej kuzynki naszego brata ciotecznego, który był stryjecznym synem naszego wujka ze strony naszej babki, którego dziecko, bla bla bla…
A co ostatnio przydarzylo się Twojej znajomej?