Staram się by, co miesiąc w naszej biblioteczce pojawiały się nowe pozycje. Moje pociechy bardzo lubią, gdy wspólnie czytamy książki. Oczywiście mają swoje ulubione, ale sami często zamiast nowej zabawki wolą sięgnąć po nową książeczkę.
Zobaczcie, jakie książki dla dzieci pojawiły się w naszej biblioteczce w sierpniu?
Piękne lampki widoczne na zdjęciach – gwiazdka i gruszka są dostępne w sklepie Cotton Love.
DZIECIĘCA BIBLIOTECZKA – SIERPNIOWENOWOŚCI 2017
Basia i basen – Zofia Stanecka, Marianna Oklejak
Książeczka o Basi to nasz must have. Jest to zdecydowanie jedna z ulubionych bohaterek mojej córki. Są w podobnym wieku i mają podobne problemy. Dziecku dużo łatwiej oswoić się z pewnymi rzeczami, gdy słyszy o nich w bajkach lub opowiadaniach. Tak jest również i w naszym domu. Razem z Basią przeżywaliśmy wyjście do dentysty i próbowaliśmy zrozumieć uczucia dzieci i dorosłych. Tym razem autorka pokazuje, że mama tak jak każdy człowiek może być chora i potrzebować odpoczynku. Tata staje na wysokości zadania i zabiera dzieci na basen.
Czyj to szkielet? Henri Cap, Raphael Martin Renaud Vigourt
Fantastyczna książka dla ciekawych wiedzy szkrabów. Nadii spodobała się bardzo. Wypytuje teraz wszystkich: ”A czy wiesz, która kość człowieka jest najmniejsza?, A zgadnij, co za stworzenie ma milion zębów?”. Książka wyróżnia się jakością wykonania, usztywnianymi okienkami, które kryją różne sekrety szkieletów i kości. Należy ona do jednych z droższych pozycji w naszej dziecięcej biblioteczce, ale jest warta każdej złotówki.
Pora na pomidora (w zupie) – Justyna Bednarek
To jedna z pierwszych książek, które otrzymaliśmy z myślą o typowej nauce czytania. Nadia zna już wszystkie literki i powoli je łączy. Pora na samodzielne czytanie. Seria „Czytam sobie” to skomponowany z myślą o małych czytelnikach trzypoziomowy program wspierania nauki czytania dla dzieci 5-7 lat. Są one dopasowane do poziomu zaawansowania naszego dziecka. Pora na pomidora to książeczka z poziomu pierwszego – „Składam słowa”. Idealna na początek nauki. Znajdziemy w niej krótkie zdania, nie więcej niż 200 wyrazów oraz ćwiczenia głoskowania. Całość uzupełnia ciekawa fabuła i wesoły akcent.
Baba Jaga w Ameryce – Zbigniew Dmitroca
To kolejna książka z serii „Czytam sobie”. Jednak już z drugiego poziomu. Nie mogłam jej sobie odmówić, bo autor jest nam dobrze znany i bardzo przeze mnie lubiany. I tym razem się nie zawiodłam. Książka o Baby Jadze jest ciekawa i bardzo zabawna. Ze względu na fakt, iż jest ona skierowana do bardziej zaawansowanych czytelników mamy już tutaj nawet 900 wyrazów, zdania złożone czy dialogi.
Spinner. Jak to działa?
Książka ta pojawiła się u nas pod wpływem impulsu. Spinnerów w naszym domu mamy kilka i jest to fajna zabawka dla dużych i małych. Nadusia też chętnie kręci bączki. Książka wpasowała się idealnie w jej zainteresowania. Z przyjemnością czytałyśmy i oglądałyśmy nowe sztuczki, które za pomocą spinnera można wykonać. Dała też małej inspirację na to by go ozdobić. Jeśli macie w domu małych spinneromaniaków polecam gorąco.
Nela i tajemnice oceanów
Nela to kolejna bohaterka, która imponuje Nadusi. Dzięki niej podróżujemy na nieznane lądy i dowiadujemy się wielu ciekawych rzeczy. Okazuje się, że dzięki książce dla dzieci nawet dorosły może poszerzyć swoją wiedzę. Nela na kolejnych stronach przedstawia rożne gatunki zwierząt i ryb, o niektórych ani ja ani mąż nie mieliśmy zielonego pojęcia. Dodatkowo za pomocą specjalnego kodu i aplikacji możemy zobaczyć te stworzenia w akcji w naturalnych warunkach.
Piękne lampki widoczne na zdjęciach – gwazdka i gruszka są dostępne w sklepie Cotton Love.