HIT
Pierwszym Hitem – dzięki któremu mam czas na kawę jest leżaczek bujaczek – Fisher Price Leżaczek bujaczek Cudowna planeta. Powiem szczerze zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia i od pierwszego użycia.
A oto i Niunia na swym tronie:
Niunia jak widać nad wyraz zadowolona (pewnie coś spsociła – tak już ma po mamusi).
Co do moich opinii:
PLUSY:
- w leżaczku Niunia leżała jak miała 10 dni, teraz leży – i leżeć lub siedzieć będzie aż do 18 kg :> kiedy to leżaczek zmieni się na bujane krzesełko
- w leżaczku Niunia jest karmiona, bawiona oraz usypiana, gdzie indziej zasnąć nie ma ochoty (niestety)
- leżaczek jest poręczny, lekki i łatwy w montażu
- Niunia nawet lubi dołączony pałąk z zabawkami – choć „szału” nie ma
- siedzisko ma pasy – więc Niunia nie ucieknie – nawet gdy już będzie chciała i mogła
- leżaczek ma wibracje które nie zżerają od razu całego pokładu baterii i które w miarę skutecznie pomagały przy kolkach
- cudo dodatkowo jest stabilne, wytrzymałe i dobrze wykonane
MINUSY:
- nowy jest drogi jak diabli, cena na ceneo – cena od 199,70 (Mama kupiła używany na allegro za jedyne 100zł z przesyłką)
- jak dla mnie ciężki do prania – trzeba prać ręcznie – nie mogę go w żaden sposób wepchnąć do pralki – może ktoś ma jakiś pomysł?
- trzeba go zabierać wszędzie ze sobą bo przy mojej Niuni jest niezbędny…
I to właśnie pierwszy Mamusiowy Hit
Pages: 1 2