W czerwcu dużo się działo. Wiele spotkań, zmiany na blogu, masa cudownych chwil i wspomnień. Cały czas brak nam jeszcze pięknej pogody ale humory i tak dopisywały. Nie zawsze o wszystkim piszę tutaj, gdybym chciała opisywać każdy moment zabrakłoby miejsca na stronie, a Wam odechciałoby się czytać. Jednak wiele ciekawych rzeczy możecie zobaczyć na naszym Instagramie. To tam właśnie umieszczam niepozowane fotki naszej codzienności.
Ogromnie polubiłam tą sieć społecznościową, właśnie za możliwość zapisywania wspomnień. Łatwo i szybko można do nich wrócić przeglądając telefon czy komputer. Zeknijcie zresztą sami co między innymi porabiałyśmy w zeszłym miesiącu.
Na dobre rozpoczął się u nas sezon grillowy, który osobiście kocham za letnie smaki.
Nadia jak zawsze rośnie jak na drożdżach i przez większość czasu się śmieje i łobuzuje – 3 lata i 2 miesiące mają swoje prawa 😉
Strasznie miło wspominam spotkanie Łódź Bloguje, na którym dowiedziałam się wielu przydatnych rzeczy.
Oczywiście kilka nowych książek zasiliło naszą biblioteczkę, w tym moja nowa ulubiona książka kucharska – Mama Alergika gotuje. Dodatkowo jedna z moich recenzji ukazała się w druku – strasznie miłe uczucie.
Muszę się jeszcze pochwalić, że moja kochana trzylatka nauczyła się już jeździć na rowerze, skutecznie odciągając mój zbolały kręgosłup 🙂
Siódmy miesiąc ciąży już rozpoczęty, także trzymajcie dalej kciuki, aby do września!
Nasz profil na Instagramie znajdziesz tutaj 🙂
Co mogło Cię ominąć w czerwcu: