Ostatnio trochę mniej mnie było na blogu, wszystko za sprawą pewnego wydarzenia, które będzie miało miejsce niebawem. Czas zleciał tak szybko, że brak słów. Już 10 kwietnia Nadia skończy dwa lata. Nie wiem jak to możliwe i wręcz ciężko mi się pogodzić z faktem, że jest już tak duża, mimo że jest tak mała. Odkąd pracuję czas leci jeszcze szybciej niż kiedyś, ale przecież to nie post o użalaniu się. Wróćmy do meritum.
Prezent dla dwulatka
Dużą część wolnego czasu, który miałam zabierał mi temat „Prezent na drugie urodziny”. Nadia ma wiele zabawek, dlatego uznaliśmy że najlepszym rozwiązaniem będzie zakup prezentu składkowego, zrobiliśmy zrzutkę i stworzyliśmy dość pokaźną i bogatą – złożoną z siedmiu pozycji listę prezentów. Część z nich została już zamówiona i ja szczerze powiem nie mogę się doczekać. Póki Duśka śpi, podzielę się z Wami tym co w tym roku otrzyma częściowo na drugie urodziny, a częściowo również na „zajączka” czyli Święta Wielkiej Nocy.
Książki
Mamy przeogromną biblioteczkę, znajdują się am przeróżne pozycje. Jednak ciągle mi w niej czegoś brakuje. Oczywiście jako, że każda okazja prezentowa to idealny moment na zakup książek – nie mogło i ich zabraknąć.
1. Herve Tullet – Kolory – Wyd. Babaryba – Uwielbiam Tulleta, mamy prawie wszystkie jego książki wydane po polsku i Nadia świetnie się przy nich bawi, jestem strasznie ciekawa tej nowości. Czym tym razem autor nas zaskoczy?. Recenzję jednej z jego książek – Gdzie jest tytuł? możecie znaleźć tutaj.
2. Mysi Domek Wyd. Media Rodzinna – przymierzałam się do jej zakupu od dość dawna, ale zawsze jakoś nie było okazji. Teraz nie ma wymówek – książka zamówiona. Do jej zakupu przekonała mnie głównie recenzja Mamiczki z bloga Czym zająć malucha? – recenzja tutaj
3. Mam oko na liczby – Wyd. Dwie Siostry – to pozycja którą zna większość rodziców. Jako, że Nadia jest na etapie liczenia wszystkiego po kolei – uznałam że ta książka jej sie spodoba. Choć sama do serii Mamoko nie jestem przekonana – Nadia nie zajmuje się nią aż tak często jak innymi – może jeszcze do niej dorośnie.
Ja sama książki zamawiam w www.aros.pl – do tej pory najtańsze miejsce, ceny niższe od okładkowych nawet do 32 %. Polecam każdemu. (Oczywiscie nie jest to post sponsorowany – sama korzystam prawie tylko z ich usług)
PREZENT SKŁADKOWY – TRAMPOLINA DLA DZIECKA
Na zakup powyższego prezentu sporo czekaliśmy. Jak wiadomo cena dobrego jakościowo sprzętu jest wysoka. Nadia długi czas każdy otrzymany grosik wkładała do swojej skarbonki, do tego my dołożyliśmy małe co nieco i zmobilizowaliśmy jeszcze część rodziny i udało się. Wybrałam trampolinę marki Neo Sport – 312cm z siatką wewnętrzną i drabinką – cena z dostawą 599zł. Wiem, że jest to zakup na lata, sama gwarancja na elementy stalowe konstrukcji to 10 lat. Duśka wiele razy korzystała już z możliwości skakania głównie w salach zabaw i zawsze była to nie lada frajda. Mam nadzieję, że sprawdzi się również w naszym ogrodzie. Będzie to dla niej na pewno dobra motywacja bo wyjścia na dwór.
Inne zabawki
Tak to jeszcze nie wszystko…
1. Kredki Faber Castell – ciekawy i inny kształt kredek dopasowany do malutkich rączek. Ostatnio nie mogę namówić Nadii do malowania i rysowania. Wszystkie kredki poszły w kat – a na samą wzmiankę – słyszę tylko „Nie, nie, nie – Niunia nie lubi”. Mam nadzieję, że ten zakup coś zmieni w tym nastawieniu – ale wszystko przed nami. Kupiłam je w jakimś sklepie na mieście za 15zł.
2. Sznurowanka Djeco do kupienia w Krainie Ekozabawek cena 66zł. Zabawki Djeco sprawdziły się w naszym domu – puzzle są w ciągłym obrocie. To spowodowało, że pokusiłam się o kolejny ich produkt – tym bardziej, że w ciekawy sposób rozwija zdolności manualne dziecka. Maluch sam musi nawlekać sznurek na postacie, przysznurowywać guziczki. Czekam właśnie na paczkę i sama nie mogę się doczekać.
3. Pierwsza gra, która zasili nasze zabawki. Nos w Nos marki Granna. Tutaj znowu zakup spowodowany postem Mamiczki – można go znaleźć tutaj. Gra wydaje się bardzo ciekawa, rozwija spostrzegawczość i zmysł węchu – który jest u nas dość mało rozwijany – do tej pory nie przykładałam uwagi by uczyć ją rozpoznawać zapachy – po zakupie tej gry mam nadzieję że uda mi się to naprawić. Gra zakupiona na allegro za niecałe 30zł z dostawą. Czekam na paczkę.
Teraz to już chyba wszystko 🙂 O innych propozycjach prezentów już wkrótce – w ostatnim czasie przybyło nam trochę zabawek i napiszę co się u nas sprawdziło a jakich zakupów odradzam.