Ja niestety muszę się przyznać mam wielki rozmiar – mianowicie około 50. Ciąża jakoś mi nie pomogła w zgubieniu zbędnych kilogramów, zresztą zjedzona czekolada też nie pomaga, nawet kalafior sprzeciwia się diecie.
Wróćmy jednak do tematu. Ja jako prawdziwa kobieta lubię się ładnie ubrać – co oczywiście z racji wagi i rozmiaru łatwe nie jest. W większości sklepów w galeriach handlowych, na bazarze, w miejskich sklepikach zazwyczaj spotykam się z rozmiarami „uniwersalnymi” a jak już jest jakaś rozmiarówka to raptem 36 – 42 (czasem 46 – lecz nadzwyczaj rzadko). Jak już uda mi się dopaść jakieś fatałaszki w moim rozmiarze to krojowi i wyglądowi odpowiadają kobietom powyżej 59 roku życia. Nie mówię tu o sklepach internetowych – bo ja jakoś nie mam zaufania do ciuchów których nie przymierzę. Nie lubie wydawać pieniędzy na daremno
Jest jednak kilka sklepów w których mogę zaopatrzyć się w porządne ciuchy z których jestem zadowolona.
Jednym z nich jest C&A – U nas mają rozmiary do 56 rozmiary oczywiście mają również i mniejsze.
Więcej o tej marce TU
Pozdrawiam, Mama bloguje