Odkąd urodzisz Twoje życie zmieni się całkowicie. Już prawie zawsze będziesz niewolnicą kompromisów. Chyba że masz kupę kasy na Nianię lub olejesz Dziecko (lub ich mnogość), Męża i swoje potrzeby. Zawsze zastanowisz się czy umalować paznokcie, czy może poczytać gazetę, spędzić więcej czasu z Rodziną a może po prostu iść spać.
Obejrzałam wczoraj film – „Jak urodzić i nie zwariować” – szału nie ma, można go skrócić do słów jak w ciąży nie oszaleć – odpowiedź jest jedna – łatwo jest nie oszaleć. Wiem bo przeszłam. Miałam całą ciąże zagrożoną – więc się nie napracowałam – od 2 miesiąca na zwolnieniu lekarskim, z zaleceniem leżeć. Książek i gazet przeczytałam tony, filmów obejrzałam multum, ze znajomymi spotykałam się co weekend lub częściej, Męża wytuliłam, wyprzytulałam do granic możliwości. A teraz?
Jak nie zwariować po urodzeniu dziecka?
Ja jako dobra mamusia i żona mam do zrobienia:
- całodobowa opieka nad dzieckiem (karmienie, przewijanie, zabawy, edukacja malucha),
- dwa obiady do ugotowania – jedno zwykłe, drugie dla maluszka,
- mieszkanie posprzątać – najlepiej jak najczęściej bo kurz i dziecko to jakoś nie współgra,
- pranie zrobić – a jest go masę (chyba że moja pralka je jakoś rozmnaża),
- prasowanie,
- zrobienie listy zakupów i zakupy (uff Mąż nosi ciężkie reklamówy),
- praca na dworze (bo a to liście pozgrabiać, a to kwiatki posadzić, opielić, itd. tylko śniegowi mówię stanowcze nie – Mąż będzie odśnieżał),
- zajęcia sezonowe – kiszenie ogórów, przetwory z owoców itd.,
- wyszukiwać okazje w necie – ratując w ten sposób budżet,
- no i reszta rzeczy (mam całą listę, w tym tulenie Męża).
Nie wspominam już o przyjemnościach przecież na byciu żoną i matką się nie kończy.
!!! Jestem również kobietą !!!, która chce i powinna:
- wyspać się (!),
- blogować ;),
- iść na siłownię czy fitness,
- oglądać filmy i telewizję,
- być zaznajomiona z wiadomościami,
- dbać o siebie (depilować nogi, malować paznokcie, modelować włosy, regulować brwi),
- czytać prasę,
- mieć znajomych i czas dla znajomych (bo okazuje się że teraz to dwie odrębne sprawy),
- mieć czas na hobby (szycie, szydełkowanie lub inne pierdółki),
- mieć czas na randki z Mężem,
- realizować marzenia – chociażby małe i duże podróże…
(zdjęcie pochodzi z serwisu – www.9design.pl – tu można kupić takie cudeńka)