źródło: www.europeanhydrationinstitute.org |
Już grudzień, czas szybko mija. Na dworze coraz chłodniej, a powietrze ostrzejsze. Póki co mrozów nie ma, więc zarazki wszelkiego rodzaju rozprzestrzeniają się w tempie diabła tasmańskiego. Co za tym idzie ryzyko zachorowań jest bardzo wysokie, a jednym z największych niebezpieczeństw w okresie choroby jest odwodnienie organizmu. Szczególnie tyczy się to niemowląt i małych dzieci.
„Odwodnienie to stan, w którym zawartość wody w organizmie spada poniżej wartości niezbędnej do jego prawidłowego funkcjonowania”
Często słyszymy stwierdzenie, że „woda to życie” i jest w tym wiele prawdy. Jej brak w organizmie może doprowadzić do wyniszczenia organizmu i uszkodzeń narządów wewnętrznych. Specjalną troską trzeba objąć niemowlęta i małe dzieci, bo u nich o odwodnienie nie trudno – nawet 75% ich maleńkiego ciałka składa się z wody.
Kiedy dziecko jest narażone na odwodnienie:
- gdy ma biegunkę – płyny są tracone wraz z wodnistymi wypróżnieniami,
- gdy ma podwyższoną temperaturę ciała – wzmaga się pocenie i nadmierne parowanie wody przez skórę,
- gdy często wymiotuje, ulewa pokarm – potrzebne płyny są wydalane z wymiocinami,
- gdy dziecko jest przegrzewane – w domu panuje za wysoka temperatura lub jest za grubo ubrane – życiodajne płyny ulatniają się wraz ze wzmożonym poceniem się dziecka,
- gdy z jakiś przyczyn dziecko odmawia przyjęcia pokarmów lub płynów.
Oznaki odwodnienia u niemowląt:
- dziecko oddaje rzadziej mocz niż zwykle,
- mocz ma ciemniejszy kolor i intensywny zapach,
- dziecko jest ospałe lub/i nerwowe,
- usta dziecka są wysuszone lub spierzchnięte,
- wklęsłe lub pulsujące ciemiączko u niemowląt,
- płacz bez łez,
- po uciśnięciu paznokcia jego prawidłowy koloryt wraca po czasie dłuższym niż 2 sekundy.
W jaki sposób uniknąć odwodnienia?
Oczywistym sposobem na uniknięcie odwodnienia jest dostarczanie organizmowi wystarczającej ilości płynów. Ich ilość powinna zgadzać się z wartościami w poniższej tabeli.
U niemowląt bardzo ważny jest moment wprowadzania pokarmów stałych, wraz z nimi trzeba do diety maluszka wprowadzić dodatkowe napoje. Posiłki stałe są gęściejsze niż mleko, dlatego też organizm dziecka potrzebuje płynów, które je uzupełnią – mogą być to odpowiednie do wieku zupki, herbatki, soczki lub przegotowana woda.
Na ilości spożywanych posiłków z większą uwagą trzeba spojrzeć podczas ząbkowania. Dzieci, którym wychodzą pierwsze ząbki, często mają dużo mniejszy apetyt. Równie istotne są okresy, w których Twoje Maleństwo jest przeziębione, ma biegunkę lub ulewa więcej niż zwykle.
Więcej informacji o nawadnianiu organizmu zarówno dzieci jak i dorosłych znajdziesz na stronie European Hydration Institute.
Nie zapomnij również o sobie –
kobieta jak kwiat – bez wody więdnie.
W końcu zapewniając skórze odpowiednią ilość płynów na co dzień – wolniej się starzejemy…
Post sponsorowany
Pozdrawiam, Mama bloguje