Od zawsze marzyłam o rodzinie i posiadaniu przynajmniej dwójki dzieci. Teraz to marzenie się spełnia, a ja nigdy wcześniej nie byłam tak szczęśliwa. Oczywiście gdzieś w podświadomości drżę o naszą przyszłość i zastanawiam się jak to będzie, kiedy urodzi się nasze drugie dziecko. Najbardziej martwię się o jego zdrowie, prawidłowy rozwój, ale wiem, że są to zmartwienia typowe dla każdej mamy.
Do drugiej ciąży przygotowywałam się już dawno. Psychicznie i fizycznie. Również Wam polecam przygotowanie swojego organizmu do ogromnego wysiłku, jakim jest poczęcie i urodzenie dziecka. W życiu przyszłej mamy bardzo ważne jest nie tylko zdrowe odżywianie, ograniczenie stresu do minimum, ruch na świeżym powietrzu i wysypianie się. Warto wykonać badania krwi, umówić na konsultację z ginekologiem oraz odpowiednio wcześniej zażywać suplementy diety, które wzmocnią organizm i przygotują go do ciąży. Ja zaczęłam od zażywania tabletek Prenalen Multivit. Są to suplementy dla kobiet w ciąży i planujących ciążę. Czułam się po nich bardzo dobrze, a kiedy w końcu okazało się, że noszę pod sercem małe życie, odczuwałam większy komfort psychiczny – w końcu wiedziałam, że od samego początku dbałam o siebie i dzieciątko.
Aktualnie, kiedy jestem w 20 tygodniu ciąży, zażywam preparat Prenalen Multivit+DHA. Jest on wzbogacony o kwasy Omega-3, które jak wszystkie mamy wiedzą, są bardzo potrzebne do tego, aby młody organizm rozwijał się prawidłowo. DHA uzyskuje się ze skoncentrowanego oleju rybnego – w jego skład wchodzą kwas Omega-3, EPA (kwas eikozapentaenowy wspomagający włókna nerwowe) i DHA. Dzięki temu kwasowi możemy zagwarantować rozwijającemu się dziecku prawidłowy rozwój mózgu oraz wzroku a także zmniejsza ryzyko wystąpienia przedwczesnego porodu. DHA ma zbawienny wpływ na organizm matki, pomaga jej chronić się przed depresją poporodową. Na szczęście zapachu i smaku ryby nie czuje się zażywając tabletkę, co jest bardzo ważne dla ciężarnych niezwykle wrażliwych na wszelkie „zapaszki i smaczki”.
W ofercie marki Prenalen możemy również znaleźć preparat uzupełniający braki magnezu i kwasu foliowego. Jest on przeznaczony zarówno dla kobiet planujących ciążę, tych noszących już pod sercem maleństwo lub karmiących naturalnie. Szczególną wartość dla nas i naszych pociech ma magnez. Jego zapotrzebowanie dla organizmu w stanie błogosławionym wzrasta o prawie 20%. Jego niedobory można niejednokrotnie odczuć przez nasilające się skurcze mięśni, czy przez ciągłe zmęczenie.
Wśród bogatej oferty preparatów Prenalen każda z kobiet może znaleźć ten najlepszy dla siebie i swojego dziecka.
Dlaczego warto zażywać suplementy diety przed, w trakcie oraz po ciąży?
Tak jak pisałam wcześniej, nasz organizm musi wykonać ogromną pracę, żeby stworzyć zdrowego małego człowieczka a potem wykarmić go mlekiem matki. Oddajesz swojemu dziecku to, co najlepsze i najbardziej wartościowe. Prędzej czy później mogą pojawić się w twoim organizmie braki. Objawiają się one osłabieniem, anemią, złym samopoczuciem, zawrotami głowy i brakiem sił. Organizm potrzebuje wtedy bomby witaminowej i minerałowej, którą są w stanie zapewnić jedynie odpowiednio dobrane suplementy. Tym, co jest bardzo ważne, to ich skład i odpowiednia zawartość witamin, minerałów czy właśnie DHA. Jedna lub dwie tabletki powinny, bowiem pokrywać przynajmniej 100% dziennego zapotrzebowania organizmu, aby uzupełnić niedobory i pomóc w ustabilizowaniu np. gospodarki hormonalnej, samopoczucia, przywróceniu ogólnej równowagi organizmowi.
Właśnie, z tego powodu suplementacja jest równie ważna w czasie karmienia piersią. Maluszek wraz z naturalnym pokarmem otrzymuje od Ciebie wszystko, co najlepsze. Prenalen Laktacja jest dobrym uzupełnieniem codziennej diety. Zawiera cenne probiotyki oraz bakterie kwasu mlekowego. Dzięki nim wzmacnia się odporność Twoja oraz Twojej pociechy.
Pamiętaj! Jesteś mamą, więc powinnaś dbać nie tylko o swoje dzieci, ale przede wszystkim o siebie. Bo dzieci są szczęśliwe zawsze wtedy, kiedy ich mama jest zdrowa i uśmiechnięta, a do tego potrzebne jest doskonałe samopoczucie. Kochaj swoje dziecko i kochaj siebie!
KONKURS
Z okazji zbliżających się ważnych dni dla mamy i dziecka, wraz z marką Prenalen przygotowaliśmy specjalnie dla Ciebie konkurs.
Droga Mamo, teraz Ty sama wiesz jak to jest być odpowiedzialną za tak małą istotkę, jaką jest Twoje najukochańsze dziecko. Dbasz o nie tak, jak kiedyś Twoja mama dbała o Ciebie. Tak jak kiedyś Twoje dziecko będzie dbało o swoje pociechy.
Zadanie konkursowe – Stwórz wpis, w rodzaju kartki z pamiętnika czy garści zebranych myśli, którymi po latach będziesz mogła podzielić się z dorosłą córką lub synem. Co chciałabyś przekazać na początek trudnej, lecz cudownej drogi, którą jest macierzyństwo i posiadanie własnej rodziny?
Nagrody:
Miejsce 1:
- opakowanie witamin Prenalen Multivit + DHA
- miętowy skuter Janod
- organizer do wózka Skip Hop
- karuzela Timbuktales
- klocki alfabet Janod
Miejsce 2:
- opakowanie witamin Prenalen Multivit + DHA
- walizeczka Trunki
- organizer na pieluszki Beaba
- przytulanka z metkami Label Label
- spiralka do zabawy – żyrafka Sophie
Miejsce 3:
- opakowanie witamin Prenalen Multivit + DHA
- namiot przeciwsłoneczny
- pojemnik termoizolacyjny na butelki i słoiczki Chevron
- zagłówek Travel Friends Benbat
- Oczami maluszka – Karty
Odpowiedź wraz z mailem kontaktowym pozostaw w komentarzu. Trzy najciekawsze wypowiedzi zostaną nagrodzone. Będzie mi również miło, jeśli udostępnisz poniższy post – plakat konkursowy na Facebooku. Regulamin konkursu dostępny jest tutaj.
Na Twoją odpowiedź czekamy do 8 czerwca do godziny 23:59. Zapraszamy!
Wyniki konkursu!
Kochane mamy napisałyście cudowne listy. Niejednokrotnie tak mnie wzruszyły, że nie mogłam przestać płakać. Jesteście niesamowite! Jeśli faktycznie Wasze pociechy je przeczytają, to będzie dla nich największy prezent jaki możecie im dać.
Wybór zwycięzców nie był prosty, najchętniej obdarowałabym wszystkie z Was. Jednak nagrody są tylko trzy. Gratuluję jednak Wam wszystkim i każdej z osobna!
Przy wyborze kierowałam się głównym tematem – czyli czy wasza notatka faktyczni została skierowana do waszego dziecka, które właśnie ma zostać rodzicem. Spojrzałam również na wartości i na to co było dla mnie ważne na początku mojej rodzicielskiej drogi.
Nagroda 1 wędruje do Gabrieli:
~*~
Przygotuj się kochać i być kochana, jak nigdy wcześniej.
Wiele razy byłam zakochana, wiele razy doznawałam uczucia niesamowitego szczęścia.
Ale gdy pierwszy raz trzymałam Cię w swoich ramionach, wtedy zrozumiałam, co to jest prawdziwa miłość.
Co to jest prawdziwe szczęście? Szczęście tak wielkie, ze niemożliwe do opisania słowami. Już niedługo
go doświadczysz. I będzie to najpiękniejsze uczucie w Twoim zżyciu.
~*~
Spakuj swoja torbę do szpitala. Wcześniej.
Jako że urodziłaś się dwa tygodnie przed terminem, ja – nie będąc na to przygotowana, po odejściu wód, w skurczach, ·z nieogolonymi nogami, potarganymi włosami, torba u jednego boku, a tata u drugiego, pakowałam rzeczy, które
powinnam zabrać ze sobą do szpitala. Lista, która zrobiłam wcześniej nagle wyparowała (jak się później okazało, tata
sprzątając swoje rzeczy jej w tym pomogli). Na cale szczęście nie zapomniałam o niczym. Oprócz jednej rzeczy – ubrania, w którym miałam wrócić do domu. Zajął się tym tata. Przywiózł mi sukienkę, piękna. Był tylko jeden problem.
W ciąży przytyłam 30kg, na metce był zaś rozmiar 34. „Taka mi się malutka wydajesz po porodzie”-skwitował tata. Może
i malutka, ale nadal w rozmiarze 42.
~*~
Pozwól tacie być TATA.
Gdy się urodziłaś, ja wiedziałam co jest dla Ciebie najlepsze. Ja wiedziałam, jak należy Cię kapać, ja wiedziałam
jak przewijać, wiedziałam, które ubranka mam założyć. Gdy płakałaś, ja wiedziałam, jak przytulic. Tata, który chciał
również w tym uczestniczyć, stal z boku. Bo ja wiedziałam najlepiej. Do pewnego wieczora, gdy wracając z łazienki
(oczywiście po wcześniejszym upewnieniu się, ze spisz), zobaczyłam tatę, trzymającego Cię w objęciach i nucącego Ci
kołysankę. Ujrzałam Ciebie, taka spokojna. Zdałam sobie sprawę, ze Was lachy tez niesamowite i wieź. Miłość. Pozwól
tacie swojego maleństwa od początku włączyć się w jego zżycie. Jesteście rodzina. Wspierajcie się, i pomagajcie sobie.
~*~
Nigdy nie boj się prosić o pomoc. To jedna z najbardziej dochodowych rzeczy w Twoim zżyciu, ale tez największe wyzwanie.
Macierzyństwo jest piękne. Bezapelacyjnie. Skłamałabym jednak mówiąc, ze zawsze jest kolorowo. Nie zawsze. Nieprzespane
noce, brak czasu dla siebie, dla partnera. Pamiętaj, ze w okól Ciebie są osoby, na które zawsze możesz liczyć. Takie, ·które Ci pomogą. Bo Cię kochają.
~*~
Bądź najlepsza wersja siebie, dla swojego dziecka.
Nauczyłaś mnie cierpliwości, pokory. Nauczyłaś mnie doceniać to, co mam. Staram się być lepsza, dla Ciebie. Codziennie.
To od nas w dużej mierze zależy przyszłość naszych dzieci. Ode mnie zależy Twoja przyszłość. Mam nadzieje, ze mam, ze Bede
miała jak najlepszy na nią wpływ. Chce być przy Tobie, kiedy tego potrzebujesz. I stać z boku, patrząc, z jaka prawdziwa, ·niewinna ciekawością, odkrywasz świat i doświadczasz zżycia. Zamiast oczekiwać od swojego dziecka, aby było takie, jakie
chcesz, pozwól mu po prostu być sobą. To niesamowite patrzeć, jak wspaniała osóbka jesteś!
~*~
Pielęgnuj każda chwile z dzieckiem. One za szybko przemijają.
Mimo, ze masz dopiero dwa latka, czuje ze czas za szybko ucieka. (Za jakieś 20 lat, kiedy będziesz to czytała, zdam
sobie z tego w pełni sprawę!). Poświęcaj czas swojemu dziecku. Za chwile stanie się niezależne, za chwile to Ty będziesz
prosiła je, aby spędziło z Toba czas. Parę dni temu, nie dalej jak w zeszły czwartek, bawiąc się ze swoim kuzynem Tomkiem, ·podeszłam do Was, chcąc przyłączyć się z Wami do zabawy, ale usłyszałam krótkie: „Mama idź!”. Tak, już się zaczyna!;)
~*~
Mów dziecku, ze go kochasz. Przytulaj je tak często jak to możliwe. Nie zawiedź go. I szanuj.
Ciągle Cię całuje, przytulę, powtarzam, ze Cię kocham. Chce, żebyś dorastała w poczuciu miłości i ciepła. Bądź troskliwa
dla swojego dziecka. Ono tego potrzebuje. Potrzebuje Twojej miłości.#
~*~
Dzieckiem jest się tylko raz.
Dlatego nie przejmuj się podłoga brudna od farbek czy umorusanym ubrankiem. Ciesz się razem ze swoich dzieckiem, zamiast
się gniewać. Śmiej się z tych rzeczy, nawet wtedy, kiedy czujesz się zła. One będą podstawa do opowieści, które opowiesz
swojemu dziecku, kiedy będzie starsze. (Całkiem sporo ich mam dla Ciebie).
~*~
Nie słuchaj wszystkich rad.
Ciotka Zośka mówi jedno, wujek Jacek drugie, a Ty myślisz trzecie? W porządku. Masz swój instynkt. Ty wiesz, co jest dla Twojego dziecka najlepsze.
~*~
A, zapomniałabym! Na koniec…Zrelaksuj się i wysypiaj dużo! (Ha,ha!).
Nagroda 2 wędruje do Karoliny:
Kochana córeczko,
Teraz kiedy jesteś już, bo płynących prosto z serca. Zakopałam je na 25 lat a teraz chcę Ci ofiarować na nowa dorosła i za chwilę sama staniesz się Mamą przyjmij ode mnie te kilka słów. Dla mnie najważniejszych droge życia.
Na początku chciałabym Ci powiedziec że kocham Cię najmocniej na świecie . Nosiłam Cię pod sercem całe 41 tygodni, pielęgnowałam i biegałam po ogórki kiszone o północy jeśli miałas na to ochotę. To były piękne czasy. Ja i Twój Tatuś –młodzi studenci pełni wiary nadziei i miłości. Razem z dyplomem odebraliśmy największy tytuł wszechczasów mgr.Rodzic! Naszego ślubu nie pamiętasz, bo cały przespałaś i dwa dni wesela. A szkoda ,bo zabawa była przednia. Mam nadzieję, że przenigdy na świecie nie będziesz nam miała za złe, że najpierw zdecydowaliśmy się na Ciebie, a potem na formalności. A właściwie to Ty się na nas zdecydowałaś…dziękujemy Ci za to! Od pierwszej chwili, jak minął szok, bardzo się cieszyliśmy. Do tej pory każdej nocy dziękuję Bogu ,że mi Cię zesłał. Pamiętaj, życie to największy dar, największy cud ,jakiego człowiek może doświadczyć. Szanuj je!
Macierzyństwo to ciężki kawałek chleba. Zawsze powtarzałam, że wolałabym być twoim ojcem, ta rola jest znacznie łatwiejsza. Poród to piękne przeżycie. Dajesz cząstke siebie temu światu. Chwila czasu, kilka parć i już małe komóreczki zlepione miłością lądują na Twej piersi patrząc niebieskimi oczami. Ciąża to tylko 9 miesięcy,więc pamiętaj żeby dbac o siebie w wyjątkowy sposób. Dobrze się odżywiaj,łykaj witaminki i nie rezygnuj z ruchu, ze sportu. I pamiętaj ciążowe kilogramy szybko znikają,gdy masz tuzin obowiązków z noworodkiem. Pierwszy ząbek,pierwsze kroczki,pierwsze :”MAMA”,nie strać tego. Żadna praca nie da tyle satysfakcji co chwile spędzone z dzieckiem. Chociaż bywało ciężko, niedomyta, niedospana, niedożywiona –lecz zawsze uśmiechnięta witałam Cię porannym uśmiechem!Ale pamiętaj, dziecko jest ważne ale Ty jestes równie ważna. Nie rezygnuj z siebie. Ze swoich planów,z marzeń. Zorganizuj sobie tak życie ,żebys nigdy niczego nie żałowała. Żebyś chodziła z głowa podniesiona do góry,dumna i spełniona.
Pewnie masz teraz więcej udogodnień niż my. Może pampersy zmieniają się same,a noworodki od razu sapek english!Ale pamiętaj : dawaj z siebie wszystko.Zawsze na 100%. Dawaj tyle miłości ile twoje dziecko da rade unieśc. Dawaj poczucie bezpieczeństwa, swój czas, szacunek i rozwijaj wyobraźnię. Nie kupuj zabawek a zobaczysz jak dziecko będzie je samo tworzyło z liścia i patyka. A poza tym od rozpieszczania wnuków jestem Ja-Babcia.
Naucz się czerpać radośc z małych chwil. Naucz się mówić kocham –czynami. Naucz swój dziecko życia. Naucz kochać i wybaczać. Dawaj dobry przykład. Bądź krok za nim, ale pozwól mu iśc własną drogą. Zachęcaj, motywuj, dawaj kij a nie wędkę. Pozwól popełniać błędy. A ja, Twoja Mama, będę zawsze przy Tobie, choćby mnie na tym świecie już nie było. I będę cię kochała całym sercem. Wybacz mi wszystkie moje niedociągnięcia, wiem, że idealną mama nie jestem. Wybacz mi moje słabości, zaniedbania. Pamiętaj tylko dobre chwile. I wiedz tylko jedno…nikt ani nic na tym świeci nie dało mi tyle szczęścia ile Ty mi ofiarowałaś. Dziękuje córeczko! Dziękuję…że jesteś!
Karolina
Nagroda 3 trafia do Gosi:
Kochana Córeczko, jesteś już na samej końcówce ciąży. A ja jak zwykle mam kilka „mądrości” dla Ciebie. Takich, o których nie przeczytasz w poradnikach i gazetach dedykowanych dla Mam…To już ostatnie chwile, które macie tylko dla siebie. Wybierzcie się z M. na romantyczną kolację i długi spacer. Celebrujcie każdą chwilę, którą razem ze sobą spędzicie. Dajcie sobie słowo, że w tej nowej sytuacji nie zapomnicie o sobie. Rodzicielstwo będzie dla Was sprawdzianem, egzaminem siły Waszej relacji i więzi, którą budowaliście tych kilka ładnych lat. Będzie wiele trudnych sytuacji. Razem je przetrwacie. Delektuj się teraz każdym komplementem na temat Twojego wyglądu w stanie błogosławionym. Tobie wydaje się, że ludzie Cię otaczający tak, mówią, żeby podnieść Cię na duchu. To nieprawda, wyglądasz cudownie! Skup się na tych słowach i zapamiętaj je na długo. Po przyjściu na świat Twojego dziecka będzie Ci ich brakowało. Każdy będzie tylko patrzył na Twoje Maleństwo, mówił jakie jest piękne i cudowne. Zostało jeszcze trochę czasu, więc zrób kilka porządnych porcji obiadowych i włóż je do zamrażarki. Zobaczysz jak Ci się przydadzą w pierwszych tygodniach po porodzie. Początkowo będzie Ci ciężko zaakceptować Twój wygląd. Pamiętaj to wszystko hormony. Nie jest tak źle, jak Ci się wydaje. Z czasem wszystko wróci do normy. Nawet po karmieniu naturalnym piersi wracają do takiego samego wyglądu. Zupełnie się tym nie przejmuj, a bądź z tego dumna. Wiele Mam mówi, że chociaż miałyby mieć rozstępy na czole, to i tak by zdecydowałyby się na macierzyństwo. Kilka słów o porodzie. Teraz pewnie jeszcze jesteś pełna obaw, ale gwarantuję Ci, że im bliżej terminu porodu, tym będziesz spokojniejsza. Twój organizm sam tak się dostosuje, że nawet jak się już zacznie nie będziesz przerażona. To również hormony. Traktuj plan porodowy bardzo lekko. Jeżeli uda się naturalnie, wspaniale! Jeżeli nie, nie miej z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia. Tylko dziękuj Bogu, że jest na tyle zaawansowana medycyna, że można pomóc Tobie i Twojemu dziecku. W czasie porodu myśl tylko o tym, że za chwilę Je zobaczysz. Ta myśl doda Ci ogromnej siły. Będziesz we wspaniałych rękach, więc wszystko musi być dobrze. W chwilach strachu przed porodem myśl o tych miliardach kobiet, które rodziły przed Tobą, często w trudnych warunkach. To pomaga:)Pierwsze chwile będą magiczne. Zróbcie dużo zdjęć. Po latach ze szklanymi oczami będziecie na nie patrzeć. Jeżeli nie uda Ci się pierwsze karmienie, nie stresuj się tym zupełnie. Mnie nikt nie poinformował, że przez pierwszą dobę życia dziecko nic nie musi jeść, bo ma zasoby pożywienia z łożyska. Po porodzie Twoje Maleństwo najpewniej 12 h będzie spało. A Ty nie będziesz mogła zasnąć. Każdy będzie Ci mówił żebyś odpoczywała, ale to będzie silniejsze od Ciebie. Będziesz patrzeć na nie w tej mydelniczce nawet w nocy, a kiedy w końcu się obudzi Ciebie dopadnie totalne zmęczenie. W szpitalu nie bój się prosić o pomoc doradcy laktacyjnego, czy położnej. Ta wiedza będzie Ci potrzebna przez najbliższe tygodnie. Chcę Ci jeszcze powiedzieć, żebyś za wszelką cenę ufała swojemu instynktowi. On się pojawi tuż po porodzie i zobaczysz jak będzie Tobą rządził (już do końca życia). Wiedza teoretyczna z poradników, rady innych są mniej ważne niż Twoje przeczucie. Ufaj sobie i temu, co Ci podpowiada Twój organizm. Od pierwszego dnia ufaj również Maleństwu. Z dnia na dzień będziesz je znała coraz lepiej i poznasz jego potrzeby szybko. Pamiętaj też, że przez pierwsze godziny wystarczy mu tylko kilka kropel Twojej siary. Nie zagłodzisz go, jeżeli tylko chwilkę będzie ssać. Karmienie piersią nie jest łatwe, początkowo może być bolesne. Jeżeli pojawiają się trudności i będziesz chciała podać mleko modyfikowane to wiedz, że karmienie butelką na początku wydaje się łatwe, a później jest o wiele trudniejsze, niż karmienie naturalne. Warto walczyć o karmienie. Ah! Zapomniałam Ci napisać o kapuście. Uratuje Cię pewnie w 3 dobie. Poproś M., żeby Ci kupił i zostawił w lodówce na oddziale, bo musi być zimna. Od samego początku smaruj również brodawki- krem pomaga! Chcę Ci napisać jeszcze o jednej rzeczy, o krytyce. Będzie Ci się wydawało, że tylko Ty dobrze się Nim zajmujesz, że M. krzywo założy pampersa, a zakładając body złamie mu rękę. Tu również hormony będą o sobie dawać znać. Pozwól mu już od początku założyć pajac na lewą stronę i czapkę tyłem do przodu. Serio, Maleństwu się nic nie stanie, ale jemu tak. Doceniaj każdy gest i mów, że świetnie mu idzie. To ważne. Sen jest przereklamowany. Tego się trzymaj – a tak serio już w szpitalu staraj się spać w dzień. Nie staraj się pokazywać najbliższym, że ze wszystkim świetnie sobie radzisz. Ogarnij najpierw dziecko, później siebie a na końcu, obiad, gary, pranie itp. albo zostaw to i idź spać. Jeżeli nie będziesz miała ochoty na odwiedziny bliskich powiedz im to. To nic złego. Łzy… będą Ci teraz leciały z wielu powodów. Ze szczęścia, smutku, bezradności i zmęczenia. Nie walcz z nimi. Wypłacz się i będzie Ci lepiej. Tuż po porodzie będą Tobą władały dziwne uczucia trochę jak w chorobie dwubiegunowej. Najpierw ogromna radość i całowanie każdego paluszka osobno, a za chwilę myśl „Czy ja jestem wystarczająco dobrą Matką?” „A może nie wystarczająco?” Staraj się o tym nie myśleć. Traktuj swoje dziecko z miłością, w jego najgorszych chwilach. Wtedy, kiedy jest nieznośne, kiedy jest wściekłe, kiedy jest samolubne, sfrustrowane, samotne, ponieważ w właśnie w tych chwilach, kiedy wydaje się, że najmniej zasługuje na Waszą miłość, ono potrzebuje jej najbardziej. Jest jeszcze pewien kanon zdań, pytań i komentarzy, które usłyszysz. Zapewniam. Przez takie rozmowy przechodziły wszystkie kobiety od zarania dziejów, jak tylko wróciły z dzieckiem do domu Teściów. I dopiero teraz, po latach widzę, jakie one są głupie.
– „Nie ucz Maleństwa noszenia na rękach. Nauczyłaś je noszenia, kołysania to teraz masz za swoje!” Skoro Maleństwo jest noszone, kołysane i blisko Ciebie przez 9 miesięcy , to na zdrowy rozum – jedyne, co niemowlak już umie – to być noszonym. Jeśli już można go czegoś nauczyć, to właśnie braku noszenia i spania osobno. Ewolucja nie nadąża za przemysłem okołodzieciowym i nie jest gotowa na własny pokoik.
– „No i udało się Maleństwu, wymusiło na tobie, co chciało”. Niemowlę wymusza zazwyczaj karmienie albo wzięcie na ręce i bliskość. Jak dla mnie to nie są jakieś wyszukane kaprysy. Powiedziałabym nawet, że bardziej tego „potrzebuje” niż „chce”. Kilkuletnie dziecko powie, że jest głodne. Dorosła osoba wyjaśni, że jest samotna, ma zły dzień, potrzebuje czułości, albo się boi. Niemowlę robi mniej więcej to samo. Skąd pomysł, że chce być na rękach z czystej złośliwości, żeby matka nie mogła akurat teraz zjeść obiadu? Pewnie by jeszcze zacierało rączki z satysfakcją, jakby wiedziało już, że je w ogóle ma.
– „Bo z dzieckiem to trzeba od początku stanowczo” . Zazwyczaj wygłoszone tonem pełnym wyższości przez kogoś, kto właśnie był świadkiem jak twoje dziecko robi coś, czego jego dziecko nie zrobiłoby nigdy. Ewentualnie po tym, jak przyznałaś się jak wychowujesz. Bo robisz coś źle. Dzieci to nie urządzenia, które mają ten sam model i do każdego pasuje ta sama instrukcja, więc tylko jak będziesz się jej trzymać , to ci dziecko zadziała jak trzeba.
Wiedz, że bardzo Cię kocham, myślami jestem z Tobą i jestem pewna, że świetnie sobie dacie radę.
Jeszcze raz dziękuje wszystkim za udział w konkursie! Gratulacje!
Zwycięzców proszę o kontakt w ciągu 7 dni od daty ogłoszenia wyników (czyli maksymalnie do 28.06!) na adres e-mail mama@mama-bloguje.com. Po tym terminie laureat traci prawo do nagrody.
Treść wiadomości email, o której mowa powinna zawierać – imię i nazwisko, adres korespondencyjny oraz nr telefonu dla kuriera. Email powinien być wysłany ze zgłoszonego w konkursie zwycięskiego komentarza.
Wpis powstał we współpracy z marką Prenalen.