CZY WARTO KUPIĆ ODKURZACZ PIONOWY?

Odkurzacz to chyba jeden z najpotrzebniejszych sprzętów w naszym domu. Nie wyobrażam sobie latania ze szczotką z pokoju do pokoju. Od wielu lat korzystam z ogromnego odkurzacza ( mówimy na niego Rambo), który zakupiliśmy podczas remontu. Choć nigdy na niego nie mogłam narzekać, to zaczął przeszkadzać mi jego ciężar i wielkość. Nie licząc sobotniego odgruzowywania mieszkania, zdecydowanie na co dzień wolałam sięgnąć po szczotkę i szufelkę. Było szybciej i wygodniej.  Może właśnie dlatego, gdy zgłosiła się do mnie firma INNPRO z propozycją przetestowania odkurzacza pionowego, nie musiałam się długo zastanawiać. Od dawna brakowało mi takiego pomocnika w domu i szczerze mówiąc teraz bym już go nie oddała, za żadne skarby. Strasznie żałuję, że nie zdecydowałam się na taki zakup wcześniej. Ułatwiłabym sobie codzienne życie już dawno temu.

ODKURZACZ REDROAD V17

Czy warto kupić odkurzacz pionowy?

Jeśli masz już dość zwykłego, ciężkiego odkurzacza, który przy każdym sprzątaniu obija się o wszystkie meble. Jeśli irytuje Cię krótki kabel, który co chwilę musisz przełączać do innego gniazdka. Jeśli masz w domu dzieci lub pupila, dla których porządek to pojęcie abstrakcyjne to odpowiedź jest banalnie prosta – warto. Odkurzacz pionowy to niezaprzeczalna wygoda.

Odkurzacz pionowy to niewielkie urządzenie AGD, które sprawdzi się zarówno w małych mieszkaniach, jak i domach o większej powierzchni użytkowej.

My korzystamy z modelu Redroad V17, który oferuje trzy tryby odkurzania: Eco, Medium i Hard. W zależności od zabrudzenia i rodzaju powierzchni łatwo dostosować odpowiedni rodzaj pracy. Wybrane ustawienie czytelnie widać na wyświetlaczu LCD, który dodatkowo pokazuje procentowe wykorzystanie baterii. Możemy odczytać na nim również ewentualne powiadomienia o błędach czy przypomnienia o wymianie części. Póki co, tych dwóch ostatnich komunikatów nie miałam jeszcze okazji zobaczyć.

Nasz odkurzacz zakupisz m. in. w sklepie Morele.

 

Mały odkurzacz pionowy w dużym domu?

Wydawałoby się, że taki niewielki i poręczny sprzęt nie sprawdzi się w dużym domu. Jednak nic bardziej mylnego. Odkurzysz nim zarówno żaluzje na oknach dachowych, wciągniesz kurz z najwyższych półek czy spod kanapy. Usuniesz okruszki i pyłki z kanap, foteli i krzeseł. W trybie Eco na jednym naładowaniu akumulatora możesz odkurzać nawet przez godzinę – a to już naprawdę dużo czasu. Chociaż nie zdecydowałam się jeszcze na sprzątanie nim jednorazowo całego domu, myślę że dałby radę. Nie wynika to z mojego lenistwa, ale dzieci. Odkąd mamy Redroada, sprzątają w swoich pokojach samodzielnie. Tak, dwa pokoje mniej to już całkiem sporo. Zresztą dzieciaki również bez problemu ogarniają rogówkę po posiłkach i podłogę po drobnych „wypadkach”.

Nie mogę także zapomnieć o schodach, które zawsze musiałam zamiatać szczotką, gdyż nasz Rambo zupełnie się do tego nie nadawał. Teraz ich sprzątanie zajmuje mi dosłownie dwie minutki.

 

Jeden sprzęt – wiele możliwości

Nawet mój mąż docenił naszego nowego domownika. Za jego pomocą rozprawił się ze śmieciami na trampolinie oraz niejednokrotnie odkurzał nim samochód. Szczególnie docenia, że nie musi ciągnąć przedłużaczy z garażu, a dopasowane akcesoria i szczotki wciskają się w każdą samochodową szczelinę.

Producent zdecydowanie nie oszczędzał na końcówkach. Mamy tu do wyboru podwójną szczotkę V17, która idealnie sprawdza się w codziennym sprzątaniu, bezproblemowo radząc sobie z sierścią czy włosami.  Moc ssąca jest znakomita – nie trzeba 3x przejeżdżać jednej powierzchni, by była czysta. Możemy skorzystać również ze szczotki mniejszej, końcówki szczelinowej, ssawko – szczotki lub elektro-szczotki. Każdą z nich możemy podłączyć bezpośrednio przy odkurzaczu zamieniając urządzenie w maleńki odkurzacz ręczny. Można je podpiąć także za pomocą uchwytów, które pozwalają na zamontowanie końcówek pod różnymi kątami, by dotrzeć prawie w każdy zakamarek.

Kolejną zaletą odkurzacza pionowego jest brak worka gromadzącego śmieci. Tradycyjne modele odkurzaczy szybko się zapychają bądź moc ich ssania znacząco się zmniejsza w zależności od stopnia napełnienia worka. Siła odśrodkowa, która wprawia w ruch wirowy kurz zgromadzony w pojemniku odkurzacza pionowego, zapewnia odpowiedni przepływ powietrza. Nie musimy martwić się koniecznością wymiany worka czy zakupem kolejnego. Redroad ma pojemnik na śmieci o pojemności 600 ml, co bezproblemowo wystarcza nawet na dłuższe sprzątanie.

Czy odkurzacz pionowy sprawdzi się w domu alergików?

Nie jestem przekonana czy każdy odkurzacz pionowy spełni oczekiwania alergików. Jednak na nasz nie mogę narzekać. Redroad wyposażony jest w 5-stopniowy system filtracji,  który skutecznie pozbywa się roztoczy, pleśni i bakterii. Technologia cyklonowa odpowiada za odseparowanie wszelkiego rodzaju brudu od powietrza, dzięki czemu jest w stanie pozbyć się nawet do 99,97% zanieczyszczeń.

Dodatkowo brak worka i częste opróżnianie zbiornika nie dopuszcza do gromadzenia się bakterii. Także o brzydkim zapachu podczas odkurzania można z radością zapomnieć.

Zapytasz o wady?

Zapytasz o wady, oczywiście znalazłam i wadę. Odkurzacz nie zajmuje dużo miejsca, jednak minusem jest to, że nie ma stacji dokującej, a jedynie uchwyt montowany do ściany. Póki co, nie przymocowaliśmy go na stałe, bo nie jesteśmy pewni co do jego ostatecznego miejsca. Jednak wywiercenie dwóch dodatkowych dziur na uchwyt jest tylko kwestią czasu… Na chwilę obecną odkurzacz podpiera ściany.

Jeśli jeszcze się zastanawiasz, mogę dodać, że producent oferuje przedłużoną gwarancję do 36 miesięcy. Nie ukrywajmy, taki odkurzacz to spory wydatek dla domowego budżetu – szczególnie teraz, gdy ceny praktycznie wszystkiego idą gwałtownie w górę. Jednak jest to sprzęt na lata, który naprawdę sporo mnie odciążył, choć nawet tego nie przypuszczałam.

Nasz Rambo zdecydowanie zaczął się kurzyć w kącie. Rzadko kiedy po niego sięgamy, nawet w soboty. Odkurzacz pionowy mogę zastosować w każdej sytuacji, niemal natychmiast. Dzięki temu, na co dzień, jest u nas po prostu czyściej, bo sprzątanie jest teraz dużo wygodniejsze i nie wymaga zbyt dużego wysiłku. Brak ograniczenia przewodami i gniazdkami to coś do czego można się bardzo szybko przyzwyczaić. A samo odkurzanie jest niezwykle łatwym zadaniem, z którym radzi sobie nawet kilkuletnie dziecko.

Wpis powstał we współpracy z firmą INNPRO, bezpośredniego dystrybutora marki Redroad w Polsce.