Zawsze, gdy wyjeżdżam na wakacje, długo przygotowuję listę rzeczy, które musimy ze sobą zabrać. Jakoś zależy mi a tym, bym na miejscu nie musiała szukać określonych produktów. Jedne z najważniejszych miejsc zajmuje wakacyjna apteczka, szczególnie odkąd na świecie pojawiła się Nadia. Nie wyobrażam sobie, by w nieznanym mieście w środku nocy szukać otwartej apteki. Mając podstawowe preparaty przy sobie, czuje się dużo bezpieczniej.
WAKACYJNA APTECZKA
1. Syrop przeciwgorączkowy, przeciwzapalny i przeciwbólowy to u nas podstawa. Staram się nie podawać go często, jednak są sytuacje, w których bez niego nie wyobrażałabym sobie życia (a w szczególności nocy). Pomaga zarówno w stanach podgorączkowych jak i w bólach związanych z ząbkowaniem oraz bólach stawów, przez które często Nadia budzi się w nocy. Dla małych dzieci najbezpieczniejsze są preparaty mające w składzie paracetamol lub ibuprofen.
2. Ząbkowanie to przykra dolegliwość, często związana z silnym bólem. Ja w dzień zazwyczaj ratowałam się kropelkami Camilia, są drogie ale dla nas były skuteczne.
3. Witamina C to stosunkowo często stosowany u nas preparat. Najczęściej w okresie przeziębień i zachorowań. Pomaga wzmocnić odporność. U nas niezbędna zarówno w domu jak i na wyjeździe.
4. Środek odkażający. Może być to woda utleniona, może by spirytus salicylowy lub octenisept. Ten ostatni wybieram ja, gdyż nie szczypie, wystarczy psiknąć i gotowe. Każdy jednak ma swoje sprawdzone środki.
5. Wapno – to dla mnie środek pierwszej pomocy przy reakcjach alergicznych. Szczególnie w przypadku ukąszeń – mała od razu puchnie.
6. Strzykawka lub inne „urządzenie” do podawania leków. Co prawda większość preparatów ma swoje własne miarki, ja by zaoszczędzić miejsca w apteczce zabieram jedną uniwersalną.
7. Krem na odparzenia – do dzisiaj używam Sudokremu lub Linomagu, Naduśka niestety nadal nosi pieluchy. Wystarczy trochę piasku, dłuższa wycieczka lub nieuwaga i szybko pojawia się zaczerwienienie. Nie wyobrażam sobie życia bez tego kremu.
8. Katar to najczęstsza dolegliwość, u nas pojawia się zarówno w przypadku ząbkowania jak i zwykłego przeziębienia. W sumie właśnie, dlatego zabieram ze sobą zawsze fridę lub katarek do odciągania zaległej wydzieliny z nosa.
9. Plastry. Mała nauczyła się, że przy byle jakim skaleczeniu musi mieć plasterek. Zresztą popieram takie rozwiązanie, tym bardziej, że wszędzie wkłada paluszki. W ten sposób można uniknąć zabrudzenia i infekcji.
10. Preparaty z filtrem – przy wakacyjnych wyjazdach są niezbędne. Wysokie filtry chronią przed oparzeniami a dodatkowo nawilżają skórę.
11. Bandaż, gaziki, nożyczki, termometr, pęseta to kolejne elementy, których w apteczce zabraknąć nie może.
12. Warto zabrać również ze sobą Enterol – na biegunkę (dzięki Bożenka – Mama Trójki), trzeba pamiętać, że zawiera on laktozę 😉
13. Leki na chorobę lokomocyjną
14. Preparaty przeciw ukąszeniom oraz chłodzące po ukąszeniu (dzięki Karolina – Cały Świat Karli ;))
Do pobrania i wydruku
Jeśli tak samo jak ja robicie listy rzeczy do zabrania, zapraszam do pobrania gotowego szablonu. Lista rzeczy do spakowania wakacyjnej apteczki – pusta i częściowo wypełniona.