MAMA ALERGIKA GOTUJE NA WYJĄTKOWE OKAZJE

Posiadanie w domu dziecka alergika to dla każdej matki nie lada wyzwanie. W szczególności, gdy w grę wchodzi jedzenie. Jeśli mamy w domu małego niejadka często to właśnie mama staje na głowie, by dogodzić mu najlepszymi przysmakami. Tylko jak ugotować coś smacznego, gdy w diecie wyklucza się tradycyjnie używane jajka, gluten, mleko, część warzyw i owoców? Tym bardziej, że na dietę alergika zazwyczaj przechodzi cała rodzina, przyzwyczajona już do pewnych smaków?

Szczególnie ciężkie chwile w alergiach pokarmowych, mamy przeżywają w okresie wszelkich świąt. To właśnie wtedy na stołach królują od lat te same potrawy, które niestety zawierają bardzo dużo niewskazanych produktów. Z pomocą i wskazówką dla niewprawionych w kuchennym boju kobiet przychodzi książka – „Mama Alergika gotuje na wyjątkowe okazje”. Autorka Katarzyna Jankowska daje nam do wykorzystania receptury, które w swoim domu wykorzystuje od lat. Nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała, że jest ona blogerką, prowadzi stronę Mama Alergika gotuje.

Książka zawiera 106 przepisów na dania bez jajek, mleka, soi, kakao, orzechów, selera i miodu. 71 z nich nie zawiera glutenu, 95 dań jest wegańskich a w 74 nie ma grama cukru. Znajdziemy tu zarówno różnorodne ciasta, jak i typowe dania na świąteczny stół takie jak barszcz wigilijny, kompot z suszu, kutia, wielkanocna babka, mazurek czy barszcz biały. Najciekawszym działem dla naszych dzieci zapewne będą zdrowe fast foody, gdzie wśród wielu przysmaków znajdziemy przepis na chipsy ziemniaczane, burgery czy pizzę. Wśród wszelkich wspaniałości znajdziemy również rady jak małemu alergikowi urządzić urodziny piekąc zdrowy tort czy przygotowując pyszne lizaki.

Autorka wychodzi naprzeciw problemom wielu mam. Daje im tak potrzebne wsparcie w budowaniu zdrowej diety dziecka. Po zapoznaniu się z tą pozycją powiem szczerze, że większość z nas kobiet, które są szefami kuchni we własnych domach powinna się z nią zapoznać. Wszyscy powinniśmy odżywiać się zdrowo, nie tylko osoby z alergią.

Bardzo dużym atutem książki jest jej szata graficzna. Przepisy napisane są w ten sposób, że aż chce się je wykonywać. Prosty czytelny układ, zapobiega zbędnemu rozkojarzeniu i zagubieniu któregoś ze składników. Większość dań ukazana jest również na zdjęciach, wzbudzając u łasuchów silny ślinotok.

Kolejnym atutem są wskazówki dietetyka, które dołączone są do każdego przepisu. Dzięki nim możemy zwrócić większą uwagę na wszystkie produkty które w nim występują.

Ważną częścią książki jest również wstęp, gdzie możemy dowiedzieć się wielu ciekawych i przydatnych w kuchni informacji. Znajdziemy tu opis 24 magicznych produktów, które choć często mało znane warto wprowadzić do diety. W tej części możemy również przeczytać o ważnych dla zdrowia składnikach, o których często zapominamy – czyli cynk, witamina D oraz kwasy omega – 3 i omega – 6.

Ze swojej strony pragnę zapewnić, że jest to jedna z moich ulubionych książek kucharskich, z której staram się często korzystać. Polecam ją wszystkim mamom, bo każda znajdzie tutaj coś wartościowego. Zresztą zerknijcie na zdjęcia tej książki – ona po prostu przyciąga…