Wczoraj wraz z innymi mamami blogerkami i ich wspaniałymi pociechami brałyśmy udział w warsztatach kulinarnych „Ugotuj mi razem”. Spotkanie zostało zorganizowane przez dwie cudne kobietki Angelikę z bloga ugotowani.tv i Pauliną z bloga Oli Loli New Life. Dziewczyny zaraziły nas swoją pasją do gotowania z dzieciakami, które może być fantastyczną zabawą. Bawiliśmy się wspólnie w studiu kulinarnym Baccaro, które ma tak niesłychanie przyjemną aurę i klimat, że nie chce się stamtąd wychodzić.
Maluchy były w raju, dopasowane do nich stoliki, małe stolnice i wałki. Ciasto na pizzę i moc składników, które mogły układać w dowolne kompozycje. Niesamowita przygoda. Muszę przyznać, że z nieschodzącym z twarzy uśmiechem podziwiałam moją małą gospochę, wystrojoną według najnowszych trendów kulinarnych w fartuszek od koszulove.com.
Chciałabym się do czegoś przyczepić, ale dawno nie byłam na spotkaniu tak fantastycznie zorganizowanym. Dzieciaki się nie nudziły, a dwie „nie-animatorki” zapewniły im lepszą opiekę i atrakcje niż wykfalifikowana pedagogiczna kadra. Serio, nawet przygotowana kawa była po prostu pyszna.
W międzyczasie znalazłyśmy czas na ploteczki i rozmowę z przemiłą Panią dietetyk, która udzieliła nam cennych rad dotyczących odżywiania dzieci. Wspomniała o zamienianiu śmietany jogurtem, jedzeniu jogurtów wymieszanych z serwatką, która się powinna samodzielnie wytrącić i zdrowych warzywnych przekąskach. Omówiliśmy produkty wyprodukowane „specjalnie dla maluchów”, które niestety ze zdrowym jedzeniem nie mają nic wspólnego. Taki ten nasz rynek skomplikowany…
Muszę przyznać, że czas nam zleciał przerażająco szybko i jakoś tak prawie od razu (po 5 godzinach) trzeba było wracać do domu (choć wcale się nie chciało). Jednak mimo, to jestem na serio zachwycona i mogę w ciemno iść na każde spotkanie zorganizowane przez te dwie wspaniałe mamy. Nadia wspomina do dzisiaj kulinarną przygodę a i w mojej pamięci zostanie na długo.
Dziękuje również za obfite torby z prezentami od sponsorów, które wspomogą moje mocne postanowienie zdrowego odżywiania. W tym za dwie cudne książki – „Mama Alergika gotuje na wyjątkowe okazje” od Grupy Edipresse oraz Cecylkę Knedelek, którą znamy już od dawna od Wydawnictwa Jedność.
Dziękuje, było pysznie! Do zobaczenia następnym razem!
Ps. I pamiętajcie, że warto gotować z dziećmi 🙂